Wreszcie dorwalam sie do internetu i moge napisac, co sie dzieje.
Ewenement na dzien dobry - kazdemu wjezdzajacemu turyscie sa robione zdjecia - i nawet musialam do niego zdjac okulary, by wygladac hjak na zdjeciu w paszporcie.
Dojechalam bez problemu i zamieszkalam w Havanie u Rosy, ktora prowadzi domowy hostel. Jak dla mnie jest troche z innej bajki albo wiecznie na jakims nacpaniu. Ma tez dziwna suczke Cathy, z ktora nie chodzi na spacery tylko wysadza ja na korytarz.
Reczy dla Magdy (Polka, ktora wyszla za Kubanczyka i obecnie tu mieszka) przewiozlam i od razu jak dotarlam do mego mieszkania u Rosy to poszlysmy do centrum. Ciemno, wiec brudu nie widac tylko wszedzie ludzie siedza w barach i slychac muzyke. USiadlysmy na tarasie na dachu hotelu Ambros Mundos, gdzie mial w zwyczaju nocowac sam Hemigway. Wzielysmy sobie po drineczku i niestety ale tutejsza pina colada jest o niebo lepsza od tej polskiej.
Z relacji Magdy - to wynika iz:
- przecietny Kubanczyk zarabia max 10 USD na miesac
- nie ma prywatnych domow - kazdy dostaje zakwaterowanie dozywotnio i nie placi sie czynszow za mieszkania - jedynie za wode, energie elektryczna i gaz.
- w obiegu sa miejscowe pesa a obcokrajowcy musza uzywac pesos convertibles - odpowiednik naszego dawnego bonu towarowego. Rzecyz za bony sa 10 czy 20krotnie drozsze, wiec moga je kupowac Ci, ktorzy dostaja waluty z zagranicy i moga je wymienic na pesos convertibles
- opieka zdrowotna jest za darmo i bardzo dobra
- wszyscy maja kartki zywnosciowe - ok 2kg cukru na osobe na miesiac
- mleko - towar najbardziej pozadany jak i wolowina, bo nie ma tu prawie wcale krow
- wszystkie swinie, krowy naleza do panstwa i trzeba je oddwac do specjalnych skupow, gdzie mzona to wymienic na mieso.
Ogolnie rolnicy sa zmuszani do bycia w odpowiednikach naszyh PGRow a jelsi ktos chce miec swoje pole i uprawiac neizaleznie to ma problemy nawet z narzedziamii co wiecej panswto zabiera mu 80%, ktore kupuje po rzadowej - czytaj bardzo niskiej cenie.Tak wiec ludzie wola byc w PGRach, bo przynajmniej dostep do nawozow i maszyn maja oraz zapewniona zywnosc.
- osobiscie uzje sie ajk w RP za czasow komunistow - dwa rynki itd.
Magda meiszka w Sanat Clara i ma za siasiada Giermo - tego Kubancyzka opozycjoniste, ktory postanowil zaglodzic sie na smierc w ramahc protestu. I jak Giermo czasami wyjdzie na balkon i krzycy Zabic Fidela, to od razu na dole pod budynkiem ustawia sie grupa ludzi i krzyca "Viva Fidel", by go zagluszyc
- w kazdym miescie zas w wiekszych w kazdej dzielnicy sa tzw Komitety Obrony Rewolucji i maja cotygodniowe spotkania, ktore polegaja, ze schodza sie ludzie z dzielnicy / maista i kazdym kabluje na sasiada. Jak widac inwigilacja straszna.
- zeby posiadac komputer czy tez laptop trzeba miec pozwolenie od panstwa. Obecnie laptop moga kupicy osoby, ktora udwodnia, ze pracowalyz a granica i zorbily to za dewizy
- pan Fidel placi Wenezueli za rope wysylajac tam lekarzy. Nota pene pan Cahvez bardzo sie wzoruje na panu Fidelu.
- Magdy maz jest ciemnoskory i tesciowa mowila, ze gdyby nie pan Fidel Castro to nadal czarnoskorzy byliby marginesem w tym kraju ale rewolucja przyniosla rownosc i nikt nikogo teraz nie poniza. Tak wiec mysle, ze poraz kolejny idee byly dobre tylko ludzie nie sprostali
- i z historii Kuby - USA probowalo jak trzykrotnie kupic od Hiszpanow, ale Ci sie nie zgodzili. Porpozycja wynikala z tego, ze juz w XIXw USA kupowalo 85% cukru wytwarzanego przez Kube. Nie mniej jednak w 1902r postanowili ja podbic i usalic swa wladze a potem byly jeszcze kolejen proby zdobycia Kuby.
Jak wrocilam to byla jakas polnoc i leglam do lozka po tylu godzinach bez normalnego snu na lezaco.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz