wtorek, 30 listopada 2010

Kajmany - czyli plaze i plaze (czw 25.11 i pt 26.11)

Po kafejce internetowej w czw znalazlam pana taksowkarza, ktory zrobil ze mna tour po sklepach muzycznych a potem zawiozl na lotnisko. Udalo mi sie zdobyc nawet plyte z autografem tutjeszej gwiazdy reggae, bo akurat siedziala w sklepie, gdzie robilam zakupy.

W przypadku Jamajki zadziwa liczba kosciolow - jak sie okazalo potem jest tu ichnajwiecej na swiecie na 1km2 a kombinacje sa rozneÑ anglikanskie, prezbiterianskie, motodystow, zielonoswiatkowcow. Najczesciej stoja w alei jeden za drugim. Sa tez miejscowe lokalne, np Church of God, Jamaican i Cayman Church.....

Samolot wystartowal punktualnie tym razem i po 45 minutach wyladowal w George Town na Jamajce. Pierwsze wrazenie - okropnie goraco i duza wilgotonosc. Trafilam do taxi, ktora kierowal pan Kubanczyk tu pracujacy, wiec porozmawialam sobie po hiszpansku znow i zawiozl mnie do bardzo taniego hotelu jak na kajmanskie ceny - 40 USD za noc. Poniewaz dotarlam do hotelu ok 21ej to juz nigdzie nie wychodzilam. Lokalizacja blisko plazy oraz duzego supermarketu.

W pt pobudka i ruszylam w George Town, ktore jest stolica Kajmanow - 3 wysp nalezacych do Anglii. Zaczelam od supermarketu, ktory mialam pod nosem i:
- wszystko jest z USA - cala zywnosc
- kg bananow kosztuje 0,64 CI (czyli dolarow kajmanskich a 1 USD to 0,84 CI) a male pudelko jogurtu 0,95CI
- mozna kupic salatke zwieza na kg czy tez gotowe cieple jedzenie - moze zaaplikowac to u nas w RP

Kolejna rzecz w planie - muzeum tutejsze. Znajduje sie w najstarszym budynku na kajmanach, ktory ma ok 130 lat. Wystawa jest naprawde swietna - daje pojecie co sie tu dzialo:
- wyspy odkryte przez Hiszpanow w XVIw
- pierwsza osoba urodzila sie tu dopiero w 1700r, gdzy wczesniej nie byly one kolonizowane
- 1802 - jedynei 933 rezyduje tu oraz dotarl tu komar, gdyz wczesniej nie zyl na tych wyspach i tak sie rozmnozyl, ze stal sie plaga osob tu mieszkajacych
- 1835r zniesienie niewolnictwa
- 1846 dociera pierwszy misjonarz
- 1908 otwarto pierwszy bank
- 1911 jedynei 5564 osoby tu mieszkaja
- 1920 pierwsza publiczna szkola
- 1953 przylatuje tu pierwszy samolot
- 1958 kobiety dostaja prawa wyborcze
- 1964 ustawa podatkowa czyniaca Kajmany rajem podatkowym
- 2007 Kajmany maja 60tys mieszkancow, ktorzy sa mieszkanka wszystkich mozliwych kombinacji miedzy czarnymi, Szkotami, Irlanczykami, Filipinczykami, Kubanczykami itd...

W Muzeum pani, ktora sie nim opiekuje miala dziadka Polaka! Alez swiat maly ' z dobre pol godizny rozmawialysmy o Polsce, bo chce znalezc swe korzenie, skad pochodzila jej rodzina. Sama jest mulatka ale niestety nie ma polskiego nazwiska, gdzy jej dziadek przyjezdzajac do USA zmienil je na inne a potem wyemigrowal tu. Po muzeum udalam sie na druga strone wyspy - do North Side. Zlokalizowalam jakas chyba prywatna plaze i leglam w cieniu palmy. Idac na plaze weszlam na gigantycznych rozmiarow muszle i oczywiscie nie moglam sie jej oprzec i ja zabrac. Piasek jest tu cudny jak i czytosc wody oraz jej blekit. Po jakich 2h postanowilam sie ruszyc, bo ok 16tej mialam meic busik do George Town. I gdy tak szlam, ze swa zdobyczna muszla zlowil mnie jakis pan ( czarny ale akcent iscie Szkocki) i skonczylam na siedzeniu w ogrodzie i popijaniu z miejsowymi Kajmanczykami wody. Dolaczyl do nas Kenny Ebanks i powiedzial wiele ciekawych rzeczy. Chociazby jego nazwisko - Ebanks jest od tego, ze jak pierwsi ludzie tu przyplyneli to kapitan stanku dawal im nazwiska i szlo wedlug alfabetu - pierwszy byl Abanks, potem Bbanks itd...

Wszyscy panowie na sile wpychaja mi swoje adresy i namiary,ze niedlugo zabraknie mi miejsca w notesiku albo winnam byla wziac specjalny tylko na kontakty :-)) Na szczesci eKajmanczycy nie sa tak namolni jak Jamajczycy i przede wszystkim jest tu ciszej aczkowliek okropna liczba turystow z wszystkich tych ogromnych statkow, ktore tu przyplywaja jako do strefy bezclowej na zakupy.

O zawrot glowy przyprawia liczb akur bezpanskich - nawet przed glwonym bankiem jest tu stado kur a ranek zaczyna sie od piania koguta, no a przeciez jestsmy tu w stolicy Kajmanow! Kenny wytlumacyzl mi skad te kury: po huraganie wszystko sie rozwala i wiele kur nie wie gdzie wrocic, wiec staja sie bezpanskie.

Samochody ' o wiele lepsza kondycja niz na Jamajce ale sa te z USA z kierownica do ruchu prawostronnego oraz duo do ruchu lewostronnego, ktory jest tu obowiazujacy. Misz masz i trudno sie w tym polapac nie mowiac, ze kerowac rowniez.

Wieczor zakonczylam opedzaniem sie od jednego Jamajcyzka spotkanego po drodze, ktory koniecznie uparl sie zostac mym mezem.... Wrr od ich namolnosci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz