Jako zapalona konserwatystka zdjecia robie analogiem ale zawsze klisze fotograficzne mozna zeskanowac i miec rowniez wersje elektroniczna.
Troche czasu minelo nim przysiadlam i teraz zdjecia do obejrzenia:
http://picasaweb.google.com/edyta.talacha
I dziekuje tym, ktorzy ze mna wirtualnnie podrozowali... a blog mial tyle odslon, ze zaproponowano mi zarabianie na nim dzieki zamieszczaniu reklam :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hej ET!
OdpowiedzUsuńcieszę się, ja tez bloguję ze Szkocji, mam nadzieję, że mnie obejrzysz, a ja teraz zanurzam się w Twojego blogga! Jak dobrze pójdzie, to za chwilę czyli 5 miesięcy będę blogować z krainy kangurów... sorry, że nie wyszło z tym spotkaniem w grudniu, do dziś mam straszne wyrzuty sumienia i nadzieję, że nadrobimy na wiosnę. 19 marca ląduję w Wawie;) ściskam!